Początek XXI wieku przyniósł nam wiele radości i poprawił sposób komunikowania się ze światem. Dzięki Internetowi osoba z Rosji może połączyć się poprzez czat wideo ze znajomym np. z Australii.
Odległość nie jest już przeszkodą w komunikacji. Pracujemy, uczymy się i spotykamy przyjaciół przez Internet. Skype, Facebook, WhatsApp to aplikacje, które towarzyszą nam prawie 24 godziny na dobę. Technologie, które pozwalają być online 24/7 są świetnym akceleratorem rozwoju świata, ale też stanowią dla niego zagrożenie. Jak technologia może negatywnie wpłynąć na biznes, politykę i świat kultury?
Aktualne wiadomości to element oszałamiającej rzeczywistości
Społeczeństwo informacyjne – naukowcy używają tego terminu do określenia naszego społeczeństwa, dla którego informacja jest najcenniejszym towarem. Ten, kto wie więcej, jest kluczowym graczem na rynku.
Firmy medialne prześcigają się, by jak najszybciej dostarczać ludziom nowe sensacyjne wiadomości ze świata polityki, biznesu i sportu. Rywalizacja o odbiorcę prowadzi niekiedy do zastosowania nieetycznych metod – tzw. fake newsów. Ta informacja jest fałszywa, nie odpowiada rzeczywistości, ale jest „dobrze klikalna” i wywołuje emocje u czytelnika.
Fałszywe wiadomości są łatwe do obalenia – to tylko pisemne domysły, plotki, fałszywe informacje. A co, jeśli odbiorca zobaczy, podkreślmy SEE, zdjęcie lub film, w którym polityk przyjmuje łapówkę, szanowana aktorka uprawia seks, a sportowiec pije alkohol w miejscu publicznym? W ten sposób dochodzimy do deepfake.
Co to jest deepfake
Jest to technika przetwarzania obrazu, która łączy obrazy ludzkich twarzy przy użyciu technik sztucznej inteligencji. Mówimy o łączeniu i nakładaniu ruchomych i nieruchomych obrazów na oryginalne obrazy lub filmy za pomocą komputerowych systemów szkoleniowych.
Możesz zobaczyć, jak niektórzy ludzie mówią rzeczy, których nigdy by nie powiedzieli lub robią rzeczy, których nigdy by nie zrobili przed kamerami. Filmy stworzone za pomocą technologii deepfake są tak dobrze zmontowane, że widz nie zauważy, że dana twarz została nałożona przez komputer.
Zazwyczaj tworzenie filmu polega na zamianie twarzy jednej osoby na twarz innej lub zsynchronizowaniu ust tak, aby usta poruszały się zgodnie z główną ścieżką dźwiękową. Dzięki sztucznej inteligencji możesz także sfałszować ścieżkę dźwiękową lub rozmowę telefoniczną!
Zaczęło się pod koniec 2017 roku
Kiedy dokładnie wynaleziono technikę deepfake, nie można ustalić. Zaczęła zdobywać popularność w 2017 roku, kiedy w Internecie pojawił się dopracowany film pornograficzny, w którym podobno wystąpiła… hollywoodzka aktorka Gadot, najbardziej znana z roli Wonder Woman.
Wiele osób z branży marketingu i public relations uważa, że tworzenie i publikowanie w Internecie filmów, w których konkretna postać nakłada się na twarz znanej osoby, jest ogromnym zagrożeniem. Technika deepfake to narzędzie, które zagraża reputacji i wizerunkowi szczególnie znanych i szanowanych osobistości – polityków, aktorów, sportowców, przedsiębiorców.
Zagrożenie biznesowe
W sierpniu 2019 r. brytyjski Financial Times poinformował o trzech firmach, które zostały oszukane przy użyciu sfałszowanych rekordów przygotowanych przy użyciu technologii deepfake. Oszuści podawali się za dyrektorów firm i dzwonili do pracowników, którzy mieli dostęp do środków.
W trakcie rozmowy poprosili o przelew na swoje konta osobiste. W jednym przypadku osoba przekazała nawet 10 milionów dolarów za „włamywacza internetowego”. Symantec, firma zajmująca się ochroną danych online, przewiduje, że z czasem ataki na korporacje będą obejmować na przykład sabotaż cen akcji lub wizerunku marki poprzez fałszywe filmy przedstawiające fałszywe oświadczenia kierownictwa firmy.
Jak sobie z tym poradzić
Eksperci podkreślają, że bardzo trudno jest walczyć z cyberatakami i nowymi technologiami wykorzystywanymi przez hakerów. Oferują dwa rozwiązania, które można wdrożyć. Przede wszystkim firmy informatyczne powinny opracować takie programy i rozwiązania technologiczne, które ułatwiłyby stwierdzenie, który film jest podrobiony. Drugim rozwiązaniem jest zdefiniowanie ram prawnych, które będą karać tych, którzy wykorzystują deepfake do oczerniania innych.
Jedynym plusem jest to, że pierwsze deepfake stały się dostępne dla widzów trzy lata temu, czyli stosunkowo niedawno. Technologia wciąż ewoluuje, a jednak nie każdy może przybrać twarz sławnej osoby i nie każdy ma do tego narzędzia. Eksperci twierdzą jednak, że za 4-5 lat takie programy pojawią się i większość populacji będzie mogła z nich korzystać.
Inwestowanie w cyberbezpieczeństwo może w przyszłości uchronić przed utratą reputacji i dobrego wizerunku, dlatego już dziś warto zadbać o bezpieczeństwo i poufne dane pracowników firmy.
