Życzenia, urodziny, imieniny, Nowy Rok, życzymy sobie wszystkiego najlepszego, szczęścia, zdrowia i miłości do siebie. Wracamy do życzeń miłości, świętując święto zakochanych. Przy każdej większej okazji powtarzamy wzór miłosnego pożądania na następny rok.
Niektórzy nieśmiało, po cichu pragną miłości dla siebie. Jak się okazuje, spełnienie tego pragnienia jest całkiem realne, choć nie dla wszystkich łatwe. Kochamy, bo wiemy, jak się dawać. Możemy to zaoferować nie tylko innym ludziom, ale być może przede wszystkim sobie.
Istnieje wiele koncepcji miłości…
Miłość można rozumieć z wielu różnych perspektyw, w tym filozoficznych, duchowych i psychologicznych. Może być rozumiana jako stan, uczucie, a nawet sztuka. Możemy włożyć miłość w partnera, dziecko, rodzinę, Boga i bliskich.
Ale także u zwierząt, które są dla nas ważne, a nawet czynności, które uwielbiamy robić. Najczęstszym kryterium podziału miłości jest rozróżnienie między miłością partnerską, romantyczną, erotyczną, rodzicielską, braterską oraz coraz bardziej widzianą i docenianą miłością do samego siebie. To niezwykłe, że tę miłość można dać sobie. Zacienione hasło jest powodem, dla którego musimy wyjaśnić, co dokładnie oznacza.
Co nauki społeczne mówią o miłości?
Erich Fromm napisał, że miłość jest sztuką, którą każdy może opanować. Zdefiniował także miłość jako sposób na zaangażowanie człowieka w życie. Jej głównym elementem jest dostawa. Nie mogłoby istnieć bez takich składników jak:
- opieka
- szacunek
- wiedza
- rozwój
- poczucie odpowiedzialności
Miłość to działanie
Tworzymy w sobie stan miłości. Aby się tego nauczyć, potrzebujesz koncentracji, determinacji i cierpliwości. Siła pozytywnego nastawienia jest ważna pomimo naturalnych przeszkód w postaci natychmiastowych niepowodzeń i rozczarowań. Miłość to siła, która wymaga kontaktu z osobą. Zdrowa miłość ma aktywną formę.
Psychiczną trójczynnikową koncepcję miłości zaproponował Robert Sternberg. W książce „Psychologia miłości” opisał go psycholog Bohdan Wojtsishke. Czynnikami miłości są intymność, pasja i zaangażowanie, a ich połączenia tworzą różne rodzaje miłości.
Intymność to pragnienie dobra partnera, wspólne przeżywanie emocji, wymiana informacji, bliskość, zrozumienie i uznanie partnera za ważną część swojego życia.
Pasja odnosi się do fizycznej intymności, podniecenia lub podniecenia.
Zaangażowanie zostało podzielone na dwa poziomy: jako decyzja krótkoterminowa – kocham tę osobę, oraz jako decyzja długoterminowa – postanawiam, że chcę kontynuować ten związek. Zaangażowanie to myśli, uczucia i działania, które podtrzymują twój związek.
Okażmy sobie trochę miłości
Prawdziwa miłość własna to szansa na znalezienie miłości wśród ludzi, budowanie zdrowych relacji i wchodzenie w relacje, które nas wspierają.
Słynne powiedzenie mówi: „Jeśli nie możemy kochać siebie, nie możemy kochać innych”.
Jest w tym tylko część prawdy. Jeśli szukamy partnera lub chcemy poprawić relację, w której się znajdujemy, pierwszym krokiem do zmiany może być miłość do siebie. Ponieważ jedyną prawdziwą zmianą jest zmiana siebie.
Miłości trzeba uczyć
Jak napisał Fromm, miłości trzeba „uczyć”. To proces, który możemy stale rozwijać i stan, który może osiągnąć każdy z nas. O wyznacznikach miłości wspomniałem już powyżej. Weźmy więc wszystkie te elementy i zastosujmy je do siebie, abyśmy mogli nauczyć się kochać siebie. Nie bój się chwilowo skoncentrować na sobie.
Powinieneś wiedzieć, że miłość własna nie jest egoizmem, ale podstawą szczęśliwego życia i tworzenia silnych i pełnych relacji.
Co to znaczy kochać siebie
Tutaj ważne jest, aby zaakceptować całą swoją osobowość, nie zapominając o swoim ciele. Akceptacja jest nierozerwalnie związana z poznaniem siebie i ciągłym pragnieniem poznania tego, kim jesteśmy. Prawdziwa akceptacja i wiedza nie mogą istnieć bez samoświadomości i samoobserwacji.
Radykalna samoakceptacja
Pierwszym krokiem jest całkowita akceptacja. Radykalna akceptacja to całkowita zgoda. Zgódź się, kim jestem teraz. To uznanie oznacza całkowity brak oceny. Akceptujesz siebie ze wszystkimi swoimi plusami i minusami. Podczas adopcji nie oceniasz, czy dobrze wyglądasz, masz satysfakcjonującą pracę, dobrą matkę, zły syn itp.
Całkowicie porzucasz osąd i akceptujesz fakt, że jesteś tym, kim jesteś teraz. Pamiętaj, że to, kim jesteś dzisiaj, jest wynikiem szeregu wydarzeń w twoim życiu, albo zależnych od ciebie, albo niezależnych od ciebie.
Akceptacja to odwaga!
Pełna akceptacja wymaga odwagi. Ale jeśli czytasz ten artykuł, prawdopodobnie go masz. Pamiętaj, że akceptacja nie oznacza poddania się. Akceptacja siebie to dbanie o siebie, obserwowanie siebie, swojej roli w różnych wydarzeniach życiowych. Po uważnej samoobserwacji i całkowitej akceptacji nadejdzie czas na podjęcie decyzji, czy zmienić siebie, czy pozostawić pewne rzeczy bez zmian. Podejmując próbę radykalnej akceptacji, pamiętaj, że samokrytyka i towarzysząca jej emocja złości ogranicza Twoją prawdziwą wiedzę o sobie i w efekcie uniemożliwia podjęcie kroków w celu zmiany.
Praktykuj radykalną akceptację
Nawet jeśli początkowo nie widzisz celu, możesz zacząć od przetestowania swojej gotowości do zadeklarowania:
- To, kim teraz jestem, jest wynikiem wszystkich przeszłych wydarzeń i decyzji.
- Moje zdrowie, wykształcenie, zainteresowania i relacje są wynikiem serii przeszłych wydarzeń.
- Nie mogę zmienić tego, co już wydarzyło się w moim życiu.
- Chwila obecna jest jedyną, którą mogę kontrolować; chwila obecna jest najlepsza, nawet jeśli nie podoba mi się to, co się dzieje.
Napisz swoje pomysły
Jeśli trudno Ci uczciwie wypowiedzieć powyższe stwierdzenia, postaraj się ćwiczyć radykalną akceptację różnych momentów swojego życia, a nie bezpośrednio do siebie. Bez oceniania spróbuj wykonać następujące czynności:
- Kiedy utkniesz w korku, czekaj spokojnie, bez krytyki;
- Oglądaj wiadomości telewizyjne bez komentowania bieżących wydarzeń na świecie, rezygnuj z osądów na temat tego, co widzisz;
- Obserwuj ludzi na ulicy, nie oceniaj ich ani nie komentuj.
- Przydatna medytacja.
Czy masz realistyczny obraz siebie?
Pozwól sobie poznać siebie. Często mamy nierealistyczny pogląd na siebie. Zdrowa samoocena jest holistyczna: obejmuje zarówno części nas samych, których nie lubimy i nie lubimy, jak i te, które w sobie lubimy. Jeśli pozytywna samoocena na początku nie przychodzi ci do głowy, wypróbuj następujące ćwiczenie samopotwierdzające z większym zrozumieniem siebie. To przypomni ci o twoich dobrych cechach. Możesz spędzić trochę czasu na tych stwierdzeniach, na przykład zapisując je na kartkach papieru i wieszając je tam, gdzie często zaglądasz, np. na ekranie komputera.
- Jestem człowiekiem, nikt nie jest doskonały
- W tej chwili żyję najlepiej, jak potrafię
- Znam swoje dobre i złe strony,
- Staram się, moje intencje są słuszne
- Moje życie ma cel, nawet jeśli nie zawsze go widzę
- Mam prawo popełniać błędy i uczyć się na nich.
Kochać siebie oznacza chcieć poznać siebie!
Miłość własna może być rozumiana jako sposób na poznanie siebie. Kiedy głęboko kochamy drugą osobę, mamy wielkie pragnienie, aby ją lepiej poznać. Chcemy wiedzieć kim jest, co lubi robić, jak zachowuje się w różnych sytuacjach, co myśli i czuje.
Jak się masz? Czy zwracasz na siebie uwagę? Czy jesteś ciekawy siebie? Czy patrzysz na swoje ciało i wiesz o tym? Wiesz, jak się czujesz.
Jeśli masz problem z poznaniem siebie i początkowo nie wiesz, jak siebie postrzegasz, proponuję rozpocząć przygodę od poznania swojego ciała. To nasz dom i nasz prywatny obserwator. Dzięki niej możesz czuć, otrzymywać informacje, kontaktować się ze światem i wykonywać codzienne czynności. Zwróćmy się więc do własnego ciała i zwróćmy na nie trochę uwagi.
Co mówi twoje ciało?
Twoje ciało jako pierwsze doświadcza jakichkolwiek emocji. Strach, radość czy ekscytacja to pierwsze, które mówią nam, jak się czujemy w danej sytuacji. To on jako pierwszy wysyła sygnały: trochę się pocisz i trzęsie ci się ręka, dając nam informacje, czy coś się denerwujesz?
Świadomość ciała
Ciało jest integralną częścią nas, dlatego bardzo ważne jest, aby je poznać i zrozumieć, co nam mówi. Gdy tylko je zrozumiemy i zaczniemy uważnie słuchać, pokochamy je, dając miłość sobie. Świadomość ciała i jego funkcjonowania pomaga nam rozpoznać nasze emocje i myśli oraz zintegrować je w jedną całość. Miłość, która przejawia się w trosce, trosce i dbaniu o siebie, troszczy się także o nasze ciało.
Dlatego warto nie tylko zaprzyjaźnić się z nim, ale także sprawdzić, czy dobrze o niego dbamy. Czy dobrze je karmimy, jak je szkolimy, czy męczymy używkami i czy zapewniamy odpowiednią regenerację np. we śnie. Czujmy więc w pełni nasze ciało i poznajmy je. Robiąc to, jednocześnie praktykujemy uważność. Poniżej kilka ćwiczeń na uważność, rozpoznawanie emocji i poznawanie własnego ciała.
Ważne jest, abyś nie próbował oceniać, kategoryzować i osądzać siebie w poniższych ćwiczeniach, a tym bardziej porównywać się do czegokolwiek lub kogokolwiek. Podejdź do ćwiczenia bez jakiegokolwiek nastawienia lub oczekiwania co do jego postępu lub wyniku, bez zamiaru zmiany. Ważna jest tutaj czysta samoobserwacja, zwracanie uwagi na siebie, aby siebie zauważyć i sprawdzić.
Ćwiczenie lustrzane
- Pierwsze ćwiczenie najlepiej wykonać z lustrem. Stań przed nim swobodnie, abyś mógł zobaczyć całą siebie. W spokojnym otoczeniu, w ciszy, aby nikt Ci nie przeszkadzał, spójrz w swoje odbicie.
- Spójrz na siebie uważnie i z większym zrozumieniem.
- Oddychaj swobodnie, poczuj, że wdech i wydech są gładkie i głębokie.
- Jeśli czujesz, że Twój oddech jest szybki, spróbuj skupić się na nim przez chwilę i daj tak długo, aż się wyprostuje.
- Mów do siebie grzecznie, powiedz, na którą część ciała patrzysz, zacznij obserwować od stóp do głowy.
- Zwróć uwagę na to, na którą część ciała patrzysz, nie oceniaj jej, nie obserwuj i nie opisuj bezkrytycznie.
- Zwróć uwagę na to, jak się czujesz, kiedy mówisz i patrzysz na jakąś część swojego ciała.
Tu mogą powstawać emocje, zauważać je, próbować je nazwać i nic więcej z nimi nie robić, nie podejmować żadnych działań pod ich wpływem. Zakończ ćwiczenie, gdy poczujesz, że nadszedł czas.
Na koniec podziękuj sobie za wykonanie tego ćwiczenia.
Pamiętaj, że to, jak wygląda Twoje ciało, jak się z nim i w nim czujesz, jest wynikiem wszystkich wydarzeń i decyzji w Twoim życiu, zależy i nie zależy od Ciebie, zaakceptuj ten stan.
Zajęcia, które sprawiają przyjemność Twojemu ciału i mają na nie pozytywny wpływ, mogą pomóc Ci pokochać swoje ciało. Niech twoje ciało będzie szczęśliwe. To ćwiczenie powinno uszczęśliwiać twoje ciało i ćwiczyć je codziennie przez jakiś czas.
Znajdź czynności, które przynoszą korzyści Twojemu ciału
Pamiętaj, że używki, jedzenie, oglądanie telewizji czy zakupy nie przyniosą ciału radości. Znajdź aktywność, która mu odpowiada, na przykład chodzenie lub inną aktywność. Z drugiej strony, jeśli twoje ciało potrzebuje odpoczynku, daj mu odświeżenie, na przykład dłuższy sen lub masaż. Gdy odkryjesz czynności, które dobrze działają na Twoje ciało (zarówno podczas ruchu, jak i odpoczynku), miej oko na swoje uczucia i towarzyszące im emocje. To bardzo przydatna obserwacja.
Kiedy postrzegasz to jako sposób na rozluźnienie ciała, na przykład energiczny 15-minutowy spacer, to ta sama metoda, której możesz użyć, gdy poczujesz napięcie w ciele po ciężkim dniu w pracy. Ćwicząc ruch lub odpoczynek, rób to ostrożnie. Nie oczekuj natychmiastowych rezultatów, nie wchodź w reakcję swojego organizmu. Poczekaj, a na pewno cię zwrócą.
Ćwicz uważność
Samoświadomość jest formą troski o siebie i miłości własnej. Jest to umiejętność, którą możemy nabyć i stale ćwiczyć. Poprzez uważność łagodzimy objawy lękowe, zmniejszamy ryzyko depresji, zmniejszamy odczuwanie przewlekłego bólu, zwiększamy tolerancję na dyskomfort i rozwijamy umiejętność radzenia sobie w trudnych sytuacjach.
Uważność = Świadomość
Uważność to kierowanie twojej uwagi na to, czego doświadczasz w tej chwili, jest koncentracją i świadomością, że jesteś w chwili obecnej, a więc świadomością swoich myśli, uczuć i związanych z nimi działań i emocji. Kluczowym punktem jest tutaj brak oceny, krytyka zarówno nas samych, jak i tego, jak doświadczamy. To bardzo ważna umiejętność, którą regularnie ćwiczymy, pomaga lepiej poznać siebie, swoje potrzeby i ograniczenia. Dzięki temu możemy odnieść się do aktualnej sytuacji, która dzieje się tu i teraz. Uważność zbliża nas do siebie i otwiera drzwi do prawdziwej miłości własnej.
Pomyśl o chwili obecnej
- Więc usiądź w wygodnym miejscu, w którym czujesz się komfortowo.
- Najpierw odnieś się do swojego ciała.
- Patrz, nie oceniaj.
- Sprawdź, czy Twoje mięśnie są napięte lub zrelaksowane.
- Przeskanuj swoje ciało od góry do dołu i zobacz, która część ciała jest napięta, a która jest wygodna.
- A może masz inne odczucia cielesne, opisz je.
- Wyobraź sobie, że obserwujesz swoje ciało w zwolnionym tempie: obserwuj swoje uczucia z ciekawością. Zwróć uwagę na to, na czym skupia się twoja wizja, niezależnie od tego, czy patrzysz na określony punkt, czy obejmujesz szerszy zakres pomieszczenia.
A teraz weź oddech, jakie to uczucie? Szybko, wolno, równomiernie, płytko, głęboko, czy oddychasz tylko przez nos czy przez usta? Zobacz, czy przychodzą do ciebie jakieś myśli. Nazwij je, ale nie kategoryzuj ich. Przyjrzyj się im, ich liczbie, intensywności i do czego się odnoszą. Teraz poczuj, jakie są z tobą emocje. Nazwij je. Nie próbuj ich wyjaśniać ani rozumieć, po prostu zwracaj na nie uwagę. Nie spiesz się, ćwicz tyle, ile potrzebujesz. Podczas tego ćwiczenia może pojawić się wiele uczuć, w tym ulga, smutek i gniew.
Ćwicz dalej, pozwól tym warunkom powstać, a potem minąć. Skup się na zwolnionym tempie i wzmożonej uwagi na swoim doświadczeniu jeszcze przez chwilę.
Blisko Ciebie, kochanie siebie
Ćwiczenie, które wykonałeś, wymagało dużej koncentracji. Dzięki niemu byliście bardzo blisko siebie. W wolnym tempie pozwoliłeś sobie być w chwili obecnej, za co możesz być wdzięczny.
Ćwiczenie radykalnej akceptacji i uważności, zwracanie się do swojego ciała i zwracanie się do siebie z troską, bez osądzania oraz chęć poznania siebie i czerpania radości ze spotkania z samym sobą to działania i relacje, które zbliżają Cię do miłości własnej. W chwili, gdy poczujesz w sobie miłość, będziesz chciał podzielić się nią z innymi bliskimi Ci osobami, co będzie kolejnym krokiem w kierunku miłości, która daje.
Najpierw pokochaj siebie?
Kochanie siebie, podobnie jak kochanie innych, jest procesem, a nie stanem, który wymaga naszej ciągłej pracy. Oczywiście, jeśli mamy bardzo niską samoocenę, może to źle wpływać na relacje, ale wtedy musimy zwracać uwagę na konkretne zachowania, które z tego wynikają.
Na przykład kilka razy dziennie pytam mojego partnera, czy naprawdę mnie kocha, czy jest zazdrosny, czy zaborczy. Z drugiej strony wiemy również, że niedopasowane załączniki mogą również powodować takie zachowanie. W trudnych sytuacjach psychologia zawsze odpowie: w zależności od okoliczności.
Wracając więc do pytania: Czy trzeba najpierw pokochać siebie, aby pokochać innych? Co:
- Miłość do siebie nie jest stanem, który został osiągnięty i jest, ale pracą, która trwa całe życie
- Każdy zasługuje na miłość – wynika to bezpośrednio z punktu 1 (kochanie siebie oznacza również wiarę, że zasługujesz na miłość)
- Najlepiej kochać siebie razem – samotność jest zła